źródło: empik.com |
Tytuł oryginału: Anna and the french kiss
Seria: --
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 358
Data wydania: 5 marca
2013
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam okładkę ‘’Anny…’’ myślałam,
że to książka dla nieco starszych czytelników, więc nawet nie przeczytałam opisu.
Nie wiem, dlaczego i teraz tego strasznie żałuję. Jak mogłam ocenić książkę po
okładce? Ja, maniakalny mul książkowy?! Dzięki Bogu niedawno przeczytałam jedną
z recenzji i dowiedziałam się dla kogo jest przeznaczona ‘’Anna..”. I jestem
mega szczęśliwa, że dałam tej książce szansę.
Kocham Francję, jest na pierwszym miejscu krajów, które mam
nadzieję w przyszłości odwiedzić. Ten niepowtarzalny klimat, wiele pięknych
zabytków, ach… Doszło nawet do tego, że zaczęłam amatorsko uczyć się
francuskiego. Taa… wiem desperatka ze mnie, jestem tego w pełni świadoma ;) .
Ale wracając, Anna,
jak można się domyśleć główna bohaterka, nie podziela mojego zachwytu,
przynajmniej z początku. Jest bardzo sympatyczną postacią, jednak z natury
takich, które nie zapadają specjalnie w pamięć. Polubiłam ją, ale będąc kilka
dni po przeczytaniu książki już niespecjalnie ją pamiętam. Natomiast każdy
bohater był dopracowany na ostatni guzik, dzięki czemu wszyscy odróżniali się
od siebie, czy to charakterem, czy zachowaniem. Ze wszystkich postaci jednak
najbardziej spodobał mi się Etienne. Nie jest on wyidealizowany jak to zwykle
bywa. Pani Perkins otwarcie pokazuje i jego atuty i wady. Dzięki temu jest on
tak realny, ze nie zdziwiłabym się gdybym zamiast na kartkach książki zobaczyła
go na przykład na ulicy. Chyba nie muszę pisać jak bardzo lubię takie postacie,
taką książkę zawsze lepiej się czyta.
Główny wątek to początkowo przyjaźń, która powoli przeradza
się w głębsze uczucie pomiędzy Anną a Etiennem. Tu nie ma miejsca na miłość
znikąd. Autorka pięknie pokazuje jak się buduje relacje, umacnia je i
zapieczętowuje. Takich książek powinno być więcej, jednak przykro mi to pisać,
jest ich coraz to mniej. Miłość nie jest jednak jednym problemem poruszanym w
‘’Annie..”. Ukazana jest też różnorodność relacji rodzinnych, że nie zawsze
rodzic kocha dziecko tak jak powinien. Przyjaźń jest pokazana nie jako coś
łatwego i bezproblemowego, ale jako coś o co trzeba cały czas walczyć i
troszczyć się.
Pani Perkins totalnie zauroczyła mnie tą książką i to na
tyle, że przesiedziałam całą noc czytając dopóki nie dowiedziałam się jak
zakończy się ta niesamowita opowieść. Niezwykła otoczka Paryża, niebanalna
historia i bohaterowie niczym zwykli ludzie. Bardzo cieszę się, że ją
przeczytałam i gorąco polecam dla każdego!
9/10
Od jakiegoś czasu mam chrapkę na tę książkę ;) Dziwi mnie fakt, że od dawna się za nią nie wzięłam, to pewnie przez tę okładkę, oryginalna jest o dużo ładniejsza! Pewnie niedługo po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Alpaka
http://alpakowerecenzje.blogspot.com/
Popieram. Ta polska okładka nie umywa się do oryginalnej :)
Usuń