czwartek, 17 grudnia 2015

Trzy z trzech #3 Lektury cd.

W trzeciej odsłonie Trzy z trzech powrócę do lektur z podstawówki. Jaka przypadła mi do gustu? Jaka nie zdobyła mojego serca? A którą szczerze nie polubiłam? Zapraszam :D


Może i nie jest to najgorsza książka tej autorki (jedna taka, która ukaże się w następnej odsłonie tego cyklu, pobija Opium w rosole na głowę), ale i tak jej lektura nie była za bardzo przyjemna. Ogólnie jak tak teraz myślę, to chyba mam coś do pani Musierowicz. Żadna z jej dwóch książek, które przeczytałam nawet minimalnie mi się nie spodobała. Aż dziwne, w końcu chyba z żadną inną autorką tak nie mam.

Opium w rosole samo w sobie nie miało za dużo sensu. Dziewczynka, która chodzi do obcych na obiady? No, nie wiem, trochę to naciągane. Wiem, że coś ta książka musi mieć coś w sobie, w końcu nie bez powodu została lekturą, ale ja sama nie dopatrzyłam się niczego, co by mi pasowało. Chociaż może gdybym przeczytałam ponownie tę książkę, po latach, to może w końcu zobaczyłabym w niej ''to coś''.

Przyznaję szczerze: niemal nic z tej książki nie pamiętam. Nawet to co się w niej działo tak zatarło mi się w pamięci, że ledwie potrafię powymieniać główne wątki historii. Jakoś do lektur nie mam pamięci. Niemniej książkę wspominam dość przyjemnie, ale ocena na lubimyczytac.pl jaką wystawiłam tej książce, dała mi znać, że jednak coś mi się w niej nie podobało.

I faktycznie, kiedy tak głębiej przemyślałam sprawę, przypomniałam sobie, że zakończenie niezbyt przypadło mi do gustu. Było jakby... niedokończone? Otwarte? Tak, otwarte. I to chyba zadecydowało, że Ten obcy aż tak mi się nie spodobał. Niemniej sama historia i wykonanie było jak najbardziej w moim guście i co najważniejsze czytanie może i nie było przyjemnością, ale na pewnie nie karą. A chyba właśnie o to chodzi? By nie męczyć się przy lekturach, czytać je szybko i całkiem miło. Gdy książka spełnia choć ten wymóg już mogę ją zaliczyć ''tych lepszych''.

Narnia!!! Tak, nie mogłam jej sobie odpuścić. Przecież to od niej zaczęło się moje zamiłowanie do fantastyki. Seria o przygodach w Narnii była jedną z pierwszy serii, które sprawiły, że zaczęłam maniakalnie czytywać książki. Aż dziw, że tak świetna książka jest lekturą.

Historię pewnie znacie. Nawet jeśli nie przeczytaliście Lew, czarownica i stara szafa to pewnie i tak kiedyś o niej słyszeliście. Jest to tak popularna seria, że naprawdę zdziwiłabym się gdyby ktoś z Was o niej nie słyszał.

Tę lekturę wyjątkowo pamiętam doskonale. Przerabiałam ją w czwartej klasie, gdzie wszystko było takie nowe i inne. Narnia okazała się idealnie do tego pasować. Ten niepowtarzalny, magiczny świat, walka o wolności i dobro... Mitologiczne stworzenia, zapierające wdech w piersi opisy krainy... Och, to wszystko tak bardzo mnie wtedy zauroczyło! I Aslan, symbol miłości, bezgranicznej dobroci i poświęcenia. To w tej historii moje serce pierwszy raz się złamało, by następnie powrócić do swojego kształtu. Narnię przeżywałam tak mocno, że naprawdę trudno o tym nie wspomnieć.

A co Wy sądzicie o tych lekturach?
____________________________

Taka jeszcze mała notka na koniec. Niedawno miałam okazję udzielić krótkiego wywiadu do magazynu Biblioteka w szkole. Dacie wiarę? Ja sama na początku nie mogłam w to uwierzyć. No, ale widać nie najgorzej jeszcze z tym moim szczęściem. We wtorek przyszedł do mnie TEN numer, a w nim wywiad. Nie spodziewałam się, że po tak okropnie rozpoczętym dniu może mnie spotkać coś takiego! Niemniej postanowiłam się tym pochwalić, a na dowód mych słów dołączam te oto zdjęcie:
Ta jakość mnie dobija -.-''

23 komentarze:

  1. Ja najlepiej wspomina lekturę dodatkową "samotność bogów", która była chyba pierwszą książka która musialam przeczytać do szkoły, a mnie nie znudziła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stara jestem, ale lubiłam te książki. Nawet bardzo. To jeszcze pamiętam. Nie, 'Narnii' nie lubiłam, bo za moich czasów tego nie było.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię "Narnię".
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dwóch pierwszych w ogóle nie pamiętam ;)
    A "Opowieści z Narnii" nie czytałam, bo stara jestem i za moich czasów nie była lektura szkolną ;P
    Pozdrawiam.
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogólnie naprawdę lubię Jeżycjadę, jednak "Opium w rosole" jest jedną z tych jej części, które podobały mi się mniej. Też niewiele już kojarzę z "Tego obcego", jednak pamiętam, że to była jedna z pierwszych lektur, do których żywiłam cieplejsze uczucia. A zakończenie było otwarte może dlatego, że jest też dalszy ciąg (który nawet planowałam kiedyś przeczytać). A ja nie miałam Narnii jako lektury szkolnej. T.T Za to kiedyś bardzo często włączałam sobie audiobook tej książki na dobranoc. ^^
    Gratulacje wywiadu. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O, to u mnie mogłoby być podobne zestawienie, tylko odwrotne, bo nigdy nie pałałam sympatią do "Opowieści z Narnii".

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam 'Opowieści z Narnii' i w 100% zgadzam się z Twoim rankingiem :)
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Narnii niestety nie miałam jako lektury, ale pozostałe dwie czytałam i było spoko :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Też bardzo lubię "Opowieści z Narnii" ;) "Opium w rosole" czytałam całkiem niedawno i była to dosyć ciekawa książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety nie było mi dane mieć "Narnii" jako szkolnej lektury. Gratuluję wywiadu :))
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję wywiadu! :D
    Będziesz miała pamiątkę na lata!

    OdpowiedzUsuń
  13. Hm, ja Musierowicz w sumie toleruję, choć nie, żebym za specjalnie jej książki lubiła :D
    Ten obcy - bardzo mi się podobał, ale druga część to masakra :D
    Narnia... Nie, żebym nie lubiła historii, ale styl autora jest dla mnie nudny...
    O, brawo! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja lubię i Opium w rosole, i Tego obcego, i Opowieści z Narnii! Ogólnie większość lektur z podstawówki bardzo lubię i mam do nich straszny sentyment! <3
    Ooooo, gratuluję wywiadu!! ^_^

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję wywiadu! :D
    Nigdy mnie jakoś specjalnie do Musierowicz nie ciągnęło, czytałam tylko "Idę sierpniową" oraz "Tygrysa i różę" - podobały mi się, szczególnie Ida, ale jakoś szczególnie mnie nie ujęły. W kanonie lektur ich nie uświadczyłam, podobnie jak "Tego obcego". W kwestii tej książki mam podobne odczucia do Twoich, niby czytało się fajnie, ale ta pozycja niczego kompletnie do mojego życia nie wniosła, przez co szybko o niej zapomniałam. Za to "Opowieści z Narnii" bardzo lubię, muszę kiedyś przeczytać cały cykl, bo zatrzymałam się na 3 części :D
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy nie lubisz otwartych zakończeń?
    Pozdrawiam i serdecznie zapraszam:
    kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przepadam za nimi. Wolę jak wszystko jest wyjaśnione czarno na biało i nie trzeba się niczego domyślać.

      Usuń
    2. też nie przepadam za otwartymi zakończeniami. irytują mnie. tak, wiem że sama sobie mogę wymyślić ciąg dalszy no ale nawet jak jest zakończenie to też sobie mogę wymyślić inne ;) w ogóle mogę sobie całą historię wymyślić. ale jak czytam książkę, to po to żeby ktoś mi wymyślił, a nie żebym sama miała sobie wymyślać.

      Usuń
  17. "Ten Obcy" to akurat była jedna z moich ulubionych książek i ulubiona lektura szkolna. "Opium w rosole" czytałam i pamiętam, że mi się podobało, chociaż dzisiaj już nic z tej książki nie pamiętam ani w ogóle z całej "Jeżycjady" a "Opowieści z Narnii" to chyba nawet nie czytałam albo w ogóle nie pamiętam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja za to "Opowieści z Narnii" strasznie nie lubię :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie czytałam żadnej z książek. Ale uwielbiam "Opowieści z Narnii" w formie filmu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pierwszej wspomnianej nie znam, ale druga pozycja - Ten Obcy - mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Moim zdaniem najlepszą lekturą jest "Mały Książę", a najgorszą "Krzyżacy".
    Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego:)
    Pozdrawiam!
    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dzięki wielkie za każdy komentarz, zwłaszcza taki, który nie składa się wyłącznie z np. ''Mam w planach'', ''Może przeczytam''. Każdy motywuje mnie do dalszego starania się i wkładania coraz więcej pracy i siebie w to co piszę :)

PS: Nie odpowiadam na komentarze typu: ''Obserwacja za obserwację?"

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...