Tytuł oryginału: The Unbecoming of Mara Dyer Seria: Mara Dyer #1 Wydawnictwo: YA! Liczba stron: 412
Data premiery: 10 września 2014
|
Mara Dyer budzi się w szpitalu, nie pamiętając, skąd tam się wzięła. Wydawałoby się, że już nic gorszego nie może jej spotkać. A jednak... To, iż nie pamięta momentu wypadku, w którym zginęli jej przyjaciele, podczas gdy ona sama w przedziwny sposób ocalała, budzi w niej podejrzenia, że kryje się za tym coś więcej. Ma rację. Mara nie może uwierzyć, że po tym, co przeszła potrafi jeszcze się zakochać. Myli się.
KAŻDY KRYJE W SOBIE TAJEMNICĘ,
WYSTARCZY JĄ OBUDZIĆ.
Na Marę Dyer. Tajemnica miałam ochotę jeszcze zanim pojawiły się zapowiedzi wydania w Polsce, a kiedy dowiedziałam się, że będzie ona dostępna w języku polskim, bardzo się ucieszyłam. Jednakże czas leciał a ja nadal jakoś mijałam się z przeczytaniem Mary…. W końcu udało mi się ją zdobyć i czym prędzej zabrałam się za czytanie. Po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji moje wymagania względem Mary… były dość wygórowane. Spodziewałam się książki naprawdę genialnej o ciekawym i oryginalnym pomyśle na fabułę oraz z niebanalnym wątkiem romantycznym. I z czystym sumieniem mogę przyznać, że to wszystko a nawet więcej dostałam.
''- Tak między wami iskrzy, że stwarzacie zagrożenie pożarowe.
- Mylisz ostrą animozję z ostrym afektem.''
''- Nauczyłem się mowy węży. Czy może być większe wyzwanie?
- Owszem, język elfów.''
''- O Boże, prześladujesz mnie jak zaraza! - warknęłam.
- Kunsztownie wymyślona, koronkowo subtelna i totalnie epicka alegoria dysonansu poznawczego - orzekł. - Cóż, dzięki. To jeden z najbardziej wyszukanych komplementów, jakie usłyszałem.
- Nie odróżniasz dżumy od cholery, Noah.
- Bo dla mnie to jedna cholera.''
Następną rzeczą, która naprawdę mi się spodobała, to sposób, w jaki autorka opisywała to, co dzieje się z Marą. Podziwiam fakt, że w przeciwieństwie to tego typu książek nie przypisywała wszystkiego, co inne od razu do nadnaturalnych zdarzeń, ale próbowała racjonalnie to wyjaśnić za pomocą stresu pourazowego i innych problemów psychicznych. Taki zabieg bardzo mi się spodobał i był jakby powiewem świeżości spośród reszty książek tego gatunku. Ale nie tylko pomysł, ale i wykonanie zasługuje na pochwałę. Autorka widać jest dobrze zaznajomiona z wszelakimi problemami psychicznymi, dzięki czemu w zgrabny i autentyczny sposób jest w stanie opisać co dzieje się z Marą.
''- Wejdź, Noah.- zaoferowała mama.- I możesz mówić do mnie Indi.
Umierałam.
Daniel zaśmiał się cicho. Noah wszedł do środka i uśmiechnął się do mojego brata.
- Ty musisz być Daniel?
- W rzeczy samej. To ogromna radość cie poznać.- powiedział mój brat.
To była powolna, bolesna śmierć.''
Przechodząc do samej Mary i reszty bohaterów. Na kreację nie ma co narzekać, chociaż wielce oryginalna ona nie jest. Bo mimo, że pomysł na książkę jest nietuzinkowy, to i tak nie dało się obejść bez szablonów. Główna bohaterka poznaje zniewalająco przystojnego chłopaka, w nowej szkole ma jednego przyjaciela i dziewczynę, która się na nią ''uwzięła''. Ale na tym kończą się wszelakie schematy. Mara nie jest jak inne główne bohaterki. Na wpół szalona, nie wie czy to co się z nią dzieje to prawda czy wymysły jej zszarganej psychiki. Noah choć wyjątkowo przystojny, nie jest szablonowym przykładem tajemniczego z jeszcze bardziej tajemniczą przeszłością. Przyjacielem głównej bohaterki nie jest dziewczyna jak w większości przypadków, a chłopak i to wcale nie jednowymiarowy, ale dobrze nakreślony z własnym ciekawym charakterem. Rodzina głównej bohaterki też nie jest typowa - ojciec jest adwokatem, matka psychologiem plus jeszcze dwóch braci, jeden młodszy drugi starszy. Więc jak widać początkowo, może się wydawać, że pani Hodkin nic nowego nie wymyśliła, ale jeśli się temu lepiej przyjrzeć to widać jak na dłoni, że tek nie jest.
''Jak miałam mu odpowiedzieć? Noah, mimo że jesteś draniem i dupkiem, a może właśnie dlatego, mam ochotę zedrzeć z ciebie ubranie i mieć z tobą dzieci.''
Podsumowując: Mara Dyer. Tajemnica to książka przy której spędziłam naprawdę udane chwile. Ciekawa, wypełniona aurą niepewności, gdzie nie wszystko to co widzi, słyszy i dzieje się z główną bohaterką jest realne, czy może po prostu jest jej wymysłem. Różnorodne postacie, każda z własnym charakterem dodają jeszcze więcej plusów do tej świetnej historii. Naprawdę nie macie się czego bać (no może poza samą Marą...) i jak najprędzej sięgnijcie po tą rewelacyjną książkę!
9/10
Wyzwania:
Przeczytam tyle ile mam wzrostu (+2,6cm)
Klucznik (Wydana w roku 2014)
Ostatnio coś często słyszę o tej książce i może nawet się na nią skuszę po twojej recenzji - która moim zdaniem, jest najbardziej zachęcająca ze wszystkich jakiej o tej powieści czytałam :)
OdpowiedzUsuńJa zakochałam się w tej książce! Druga część czeka na półce na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji nabrałam na nią ochoty .Jak będzie w bibliotece , to wypożyczę ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie byłam do niej pozytywnie nastawiona, sama nie wiem czemu, bo zdawać by się mogło, że zawiera wszystko, co lubię - tajemnice, wątek miłosny i jakiś tam wątek nadnaturalny. :) Po Twojej recenzji troszkę jednak zmieniłam zdanie, więc może kiedyś po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńhttp://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com/
Jak dla mnie książka taka sobie. Do połowy była dobra, a potem zrobił się miszmasz. Raczej nie sięgnę po kontynuację.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam czytać tę książkę i jestem pod wrażeniem. Muszę kupić drugą część ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się naprawdę fajniee... No i główna bohaterka ma bardzo ładne imię...
OdpowiedzUsuń"Pozwoliłam sobie właśnie te cycaty użyć w recenzji" — chyba cytaty. ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele skrajnych opinii o "Marze", więc chyba sama będę musiała się przekonać, jak to z nią jest. :) Ale nie będę kupować, poczekam, aż pojawi się w bibliotece.
Jej, ale wpadka! Tak to jest kiedy pisze się coś za ostatnią chwilę i nie ma się kiedy dokładnie posprawdzać. Dzięki za info, już to poprawiam ;)
UsuńKusi mnie od dawna, Na pewno po nią sięgnę w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś pewnie przeczytam, jednak wciąż mam swoje wątpliwości. Zobaczmy ^^
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać tej powieści, ale kusi mnie z każdej strony :P Nie wiem jednak, czy akurat ja się w tym odnajdę ;)
OdpowiedzUsuńMyślę o niej myślę :)
OdpowiedzUsuńOj, ja tak samo :3
UsuńSama szata graficzna kusi, kusi!
Uwielbiam tą książkę! Niedługo zabieram się za tom drugi, mam nadzieję że się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńMam ją w chwilowym posiadaniu, pożyczyłam od koleżanki, zaczęłam czytać kilkanaście stron i zapowiada się obiecująco, brakowało mi takiej tematyki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię:) Drugi tom jest jeszcze lepszy:)
OdpowiedzUsuńAh, a ja nadal nie mogę się na nią zdecydować...
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za tym gatunkiem, więc Mara chyba nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ją!
OdpowiedzUsuńto jedna z najlepszych książek młodzieżowych jakie czytałam. :) chwała wydawnictwu YA, że zdecydowała się ją wydać. :)
Czytałam, ale mi aż tak bardzo się nie podobała jak Tobie, mimo wszystko przeczytam kolejne tomy, bo jestem ciekawa jak się cała historia potoczyła, a i słyszałam, że drugi tom jest naprawdę dobry, więc okaże się ;)
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tej książce, choć myślałam, że to powieść jednotomowa. Nigdy nie czytałam takiej ,,psychicznej'' książki. Może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://love-ksiazki.blogspot.com/
Nie słyszałam o tej książce, ale z tego, co piszesz wydaje się świetna :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na uczciwy rewanż.
paulan01.blogspot.com/
Uwielbiam Marę :3 Właśnie czytam drugą część i okazuje się jeszcze lepsza od swojej poprzedniczki :D To co mi się najbardziej podoba to tajemnice, które nie są tak proste do odkrycia i kreacja bohaterów ^^
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu mam ochotę na tę książkę i jak przeczytam książki od wydawnictw to mam nadzieję, że się za nią wezmę :3
OdpowiedzUsuńPora w końcu zabrać się za lekturę tej powieści. Tym bardziej, że już od dość dawna mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMam na tą książkę ogromną ochotę mimu wielu negatywnych komentarzy. Cieszę się, że komuś jednak przypadła do gustu ;)
OdpowiedzUsuńKurdę jestem tak szczęśliwa, że napisałaś recenzję tej książki :P
OdpowiedzUsuńCzytałam o niej wiele złego i zaksięgowałam sobie w głowie żeby nigdy jej nie tknąć ...
Ale po przeczytaniu Twojej opinii mam ochotę od razu biec do księgarni!
Na pewno przeczytam, dzięki :)
Szybka jesteś. Już przeczytałaś Marę, a u mnie dalej to w planach pozostaje.
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele dobrych recenzji, twoja jest kolejną. Może w końcu sięgnę po książkę..
Zapraszam do siebie,
http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl
Czytałam tą książkę. Naprawdę jest świetna. Bardzo podobał mi się klimat tej książki.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
addictedtobooks.blog.pl
Jakos nie mam nigdy okazji dorwać tej książki :)
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą przeczytałam inną recenzję tej książki, a teraz Twoją. Nie no... chyba złamię swój zakaz nie kupowania i zakupię tę książkę, bo nie wytrzymam. A chciałam kupić albumy muzyczne.... :c
OdpowiedzUsuńhttp://przez-zycie-z-ksiazkami.blogspot.com
+ strasznie podoba mi się twój wygląda bloga. Taki piękny i fioletowy;;;; mój ulubiony kolor ♥
UsuńBrzmi niesamowicie zachęcająco :) Jeśli wpadnie mi w ręce na 100 % przeczytam!
OdpowiedzUsuńOjej, muszę w końcu zdobyć Marę i wgryźć się w lekturę! Uwielbiam powieści klimatyczne i nietuzinkowe. Twoja ocena jeszcze mocniej ugruntowała we mnie chęć sięgnięcia po nią!
OdpowiedzUsuńhttp://magdalenawkrainieczarow.blogspot.com/
Po pierwszym tomie miałam mieszane uczucia - niby wyglądało, że powieść będzie ciekawa, ale jednak były drobne niedociągnięcia. Ale drugi to już strzał w dziesiątkę, gorąco polecam! Nie mogę doczekać się finału.
OdpowiedzUsuń