Tytuł oryginału: Iron Trial (Book One of Magisterium) Tłumaczenie: Robert Waliś Seria: Magisterium #1 Wydawnictwo: Albatros Liczba stron: 352 Data wydania: 13 maja 2015 |
Próba Żelaza to tylko początek.
Najważniejsza próba dopiero nadejdzie.
Próba Żelaza jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Holly Black i jednocześnie drugim (po Darach Anioła) z Cassandrą Clare. Pani Black co prawda nie kojarzę, ale druga autorka jest mi dobrze znana. Clare (co wiem z Darów Anioła) doskonale radzi sobie z opisem świata przedstawionego i wplątywania w fabułę coraz to nowszych wątków, jednocześnie nie śpiesząc się z ich wyjaśnieniem. Holly Black natomiast była dla mnie niewiadomą. Aż do teraz.
Może Wam się wydawać, że Próba Żelaza jest kolejną kopią Harry'ego Pottera, ale prawdę pisząc już wiele innych serii jest bardziej do niego podobnych. Wszystko - począwszy od głównego bohatera a skończywszy na przedstawieniu magii i świata magów - jest zupełnie różne od tego, co stworzyła pani Rowling. Uparty może znaleźć kilka podobieństw, ale trzeba być naprawdę mocno upartym. Dla mnie to właśnie było największym zaskoczeniem, po prostu spodziewałam się historyjki à la Potter, miłej, ale niespecjalnie świeżej. Ogólnie Próba Żelaza, okazała się książką pełną pozytywnych niespodzianek.
Pierwszym zaskoczeniem okazał się dla mnie główny bohater, Call. Nie wiem, czego się po nim spodziewałam, jaki niby miał według mnie być, ale na pewno nie taki, jaki w rzeczywistości jest. Bo ostatnie, o czym mogłabym pomyśleć to sarkastyczny, nieco wybuchowy dwunastolatek z temperamentem. To, ile ma lat nie było dla mnie tajemnicą, ale jego osobowość już tak. A musicie wiedzieć, że lubię postacie z charakterem. I to bardzo. Call, który nie ma łatwo, wychowany jedynie przez ojca, wyśmiewany przez otoczenie z powodu braku matki i zranionej nogi, stał się młodym opryskliwym chłopcem, który wie, co zrobić, by nikt się do niego nie zbliżał. Dzięki swojemu ojcu doskonale zdaje sobie sprawę, że magia istnieje, ale w przeciwieństwie do innych tego typu historii, zostało mu wpojone, że wszystko, co ma z nią związek jest złe.
I tutaj zaczyna się cała historia. Nie będę jej przytaczać, bo wystarczy zerknąć do góry na opis książki. Jednak powiem, co było dla mnie kolejnym zaskoczeniem. Mianowicie przedstawienie magii. Nie pojawiała się ona znikąd, jakby nie miała nigdzie swojego źródła. Nie, ona cała magia opierała się na żywiołach. I jeśli mam już w jakąś magię wierzyć, to będzie właśnie taka magia. No i nie jest tak przejedzona jak ta tradycyjna, przynajmniej według mnie. To co jeszcze do mnie przemówiło, to cała szkoła Magisterium. Nie piszę budynek, bo budynkiem ona nie jest (przykro mi jeśli kogoś tym zawiodłam, ale nie spodziewajcie się żadnych średniowiecznych zamków). Pomysł był naprawdę ciekawy i w pełni wykorzystany.
Nie w sposób nie poczuć sympatii do bohaterów, nie tylko samego Calla, ale również jego dwojga najbliższych przyjaciół Tamary i Aarona (lubić go mogę już za samo imię), jak i innych postaci. Cała ich kreacja jest różnorodna, każdy charakter dopracowany, a osobowość unikalna. Nie wiem, której to autorki zasługa, ale chylę jej za to czoło, bo w pełni zasługuje na pochwałę. Cała książka jest napisana bardzo dobrym piórem i dało się nawet czasami zauważyć ten charakterystyczny dla Clare styl (m.in. w szczegółowych, ale nadal ciekawych opisach).
Próba żelaza może wydawać się jedynie dla młodszych czytelników, ale każdy może po nią sięgnąć. Po prostu skierowana jest do szerszej publiki, a nie tylko dla dzieci, albo tylko dla młodzieży. Wystarczy trochę chęci, a każdy kto chce, może ją przeczytać. Dlatego polecam ją wszystkim bez wyjątku, a sama będę teraz z zniecierpliwieniem czekać na kolejną część.
8/10
''Ogień chce płonąć,
Woda chce płynąć,
Powietrze chce się unosić,
Ziemia chce wiązać,
Chaos chce pożerać.''
Nie w sposób nie poczuć sympatii do bohaterów, nie tylko samego Calla, ale również jego dwojga najbliższych przyjaciół Tamary i Aarona (lubić go mogę już za samo imię), jak i innych postaci. Cała ich kreacja jest różnorodna, każdy charakter dopracowany, a osobowość unikalna. Nie wiem, której to autorki zasługa, ale chylę jej za to czoło, bo w pełni zasługuje na pochwałę. Cała książka jest napisana bardzo dobrym piórem i dało się nawet czasami zauważyć ten charakterystyczny dla Clare styl (m.in. w szczegółowych, ale nadal ciekawych opisach).
Próba żelaza może wydawać się jedynie dla młodszych czytelników, ale każdy może po nią sięgnąć. Po prostu skierowana jest do szerszej publiki, a nie tylko dla dzieci, albo tylko dla młodzieży. Wystarczy trochę chęci, a każdy kto chce, może ją przeczytać. Dlatego polecam ją wszystkim bez wyjątku, a sama będę teraz z zniecierpliwieniem czekać na kolejną część.
8/10
Za egzemplarz recenzencki dziękuję serdecznie Wydawnictwu Albatros!
Wyzwania:
Przeczytam tyle ile mam wzrostu (+2,5cm)
Również wyczekuję kontynuacji. Nie spodziewałam się po tej książce tak dużo dobrego. :D
OdpowiedzUsuńChciałabym zabrać się za nią jeszcze w tym miesiącu, chociaż nie wiem, czy się wyrobię.
OdpowiedzUsuńJeśli gdzieś spotkam to na pewno dam jej szansę, bo zapowiada się intrygująco ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Chyba się skuszę, ale dopiero, jak nadrobię zaległości na półkach :)
OdpowiedzUsuńocean-slow.blogspot.com
Zaskoczyłaś mnie charakterem głównego bohatera... Nie spodziewałabym się tego. :P Chociaż po Twojej recenzji jestem bardziej na TAK dla tej książki, to i tak jak na razie nie mam jej w planach. Jeśli wpadnie w moje ręce przez przypadek - to przeczytam, ale specjalnie się o nią starać nie będę. :)
OdpowiedzUsuńOj chcem, chcem bardzo!
OdpowiedzUsuńHm, takie trochę połączenie Pottera i Percy'ego?Wchodzę w to ;D.
Ta magia oparta na żywiołach wygląda jak fajny powiew świeżości.
cityofdreamingbooks.blogspot.com
Ja nie jestem do końca przekonana do tej książki-nie do końca moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńCóż, sama zasadzam się na tą książkę, ale szczerze mówiąc nie spodziewałam się po niej potterowskiej historyjki ^^ Po prostu książki bardziej dla dzieci po tej okładce, ale mam nadzieję, że książka mnie nie rozczaruje.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :) Uwielbiam twórczość Cassandry Clare. Poza tym książka ma niesamowitą okładkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O książkach - okiem Optymistki
Kocham tą okładkę, treść też mi się strasznie podobała i już nie mogę się doczekać kolejnych części :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być mega ciekawa, więc może kiedyś ją kupie :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię na swoim blogu do LBA, więc jeśli masz ochotę to odpowiedz na pytania. Pozdrawiam :) http://czytac-to-zyc-podwojnie.blogspot.com/2015/05/liebster-blog-award-5.html
Książka bardzo mnie zaciekawiła i jak najbardziej mam ją w moich czytelniczych planach :))
OdpowiedzUsuńMoje must have :D
OdpowiedzUsuńGaleria Książek - zapraszam :)
Uwielbiam Clare, więc na pewno po książkę bym sięgnęła. Ale to cudowne, że tak miło o niej piszesz, charakterem główny bohater przypomina mi, z Twojego opisu, Percy'ego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nigdy o niej nie słyszałam ale brzmi całkiem zachęcająco. Kolejna książka na mojej liście, która powiększa się z każdym dniem ;o
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://fandomowe-zycie-prim.blogspot.com/
ja wiem, że się powtarzam, ale naprawdę się cieszę, iż niedługo sięgnę po tą pozycję.
OdpowiedzUsuńuwielbiam klimaty ala Harry Potter i po takie książki sięgam coraz częściej. mam nadzieję, że się na niej nie zawiodę. :)
Cassandrę Clare po prostu uwielbiam ale tak jak dla Ciebie tak i dla mnie druga autorka jest zagadką. Mam nadzieję, że będę miała szansę sięgnąć po książkę bo ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńNie wiem sama, co mam myśleć o książce... Jak czytałam opis to wydawał mi się być dość schematyczny i nudny. Ale w sumie opis do Darów anioła też mnie nie zachęcił, a jednak całą serię uwielbiam. Może więc jak nadarzy się okazja, to przeczytam Magisterium ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/
Nie wiem czemu, ale jakoś nawet twoja pozytywna opinia mnie nie przekonała do tej książki. Jak zwykle: może kiedyś... ;D
OdpowiedzUsuńDodaje książkę na listę "must have'' :D
OdpowiedzUsuńSam opis zachęca ale świadomość, że jedną z autorek jest Clare to jeszcze bardziej zachęca do przeczytania :3
Oj, muszę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać, mam nadzieję, że Clare nie zawiedzie :D
OdpowiedzUsuń