sobota, 25 października 2014

Targi Książki w Krakowie!


Dopiero co wróciłam do domu, i wiecie co? Jestem najzwyczajniej padnięta. To co zobaczyłam przebiło o głowę to czego się spodziewałam. Nie potrafię nawet sklecić jednego w miarę spójnego zdania, jak zapewne widać. Jednak jeśli teraz tego nie zrobię, to nie zrobię tego w ogóle. Tak, więc spróbuję krótko opisać co dziś przeżyłam. Zacznę od tego, że nie robiłam dużo zdjęć. Nie mam aparatu, a ten w komórce nie należy do najlepszych. Jednak zrobiłam kilka (niektóre moja kuzynka). Mam nadzieję, że Wam to nie przeszkadza ;)


Do Krakowa dotarłam w ciągu półtorej godziny, bo tak się składa, że mieszkam całkiem niedaleko, ale na tyle daleko, by samemu mnie nie puścić. Ech... Ale tu nie o tym. Pierwsze co mnie uderzyło to przeogromny tłum. Nie mówię o tym, że się tego nie spodziewałam, wręcz przeciwnie, naczytałam się tylu relacji, że wiedziałam co może mnie czekać. Ale to... po prostu wow. Dobrą chwilę czekałam jeszcze aż otworzą kasy przy wejściu (przyszłam trochę za wcześnie). Przez pierwsze pół godziny nie było najgorzej. Można było spokojnie przechadzać się pomiędzy stoiskami, ale potem trzeba było się przepychać łokciami i wszystkim co miało się przy sobie. Jeśli w tym roku tak było, kiedy podobno jest o wiele więcej miejsca to co musiało być kiedyś? Strach się bać.


Czytelnia Lubimy czytać
Rekonesans trwał baaardzo długo. Co chwila traciłam orientację i okazywało się, że już po raz trzeci przechodzę około tego samego stoiska. Jednak w końcu udało mi się mniej więcej ogarnąć co gdzie jest. Widziałam też kilka blogerek, jednak moja wrodzona nieśmiałość uniemożliwiła mi podejście do nich i przywitanie się. Może w przyszłym roku się odważę...


Stoisko wydawnictwa Otwartego
Jak widać ;)
Miałam okazję zobaczyć dwoje autorów, na których mi zależało. Pierwszy to Leonardo Patrignani, którego spotkałam przy stoisku Dreamsa. Na moje szczęście kolejka do niego była krótka i szybko zdobyłam jego autograf. Już jutro zamierzam zacząć czytać ''Wszechświaty'' ;D


Pan Patrignani podpisujący mi książkę :)

Mój pierwszy autograf ;D
 Drugą sławną osobistością była C. J. Daugherty. Początkowo nie miałam najmniejszego zamiaru przyjść na jej spotkanie, jednak potem jakoś tak wyszło, że jednaki tak na nie poszłam. A jak ją zobaczyłam... wow. Niesamowite wrażenie. Samo spotkanie trwało niecałą godzinę, przez którą pani Daugherty odpowiadała na pytania. Niestety jednak nie udało mi się zdobyć jej autografu. Kolejka do niej była za długa jak na moje nerwy i po godzinie stania po prostu dałam sobie spokój. W końcu to nie jest moja ukochana Tahereh Mafi, dla której potrafiłabym stać w kolejce z dziesięć razy dłużej. Niemniej jednak szkoda, bo trochę zależało mi na jej podpisie :(


Spotkanie z C. J. Daugherty
j. w.
j. w.

Książek jak na moje standardy kupiłam sporo. Mianowicie dziewięć. A wszystko to za sprawą dużych promocji, których się nie spodziewałam. Oczywiście nie narzekam, Boże broń! Zaoszczędziłam ponad stówkę w porównaniu ze zwykłą księgarnią, więc możecie mi wierzyć jestem wniebowzięta ;D.
Od dołu:
1. Leonardo Patrignani - Wszechświaty (35zł)
2. Gayle Forman - Zostań, jeśli kochasz (17zł)
3. Tahereh Mafi - Dotyk Julii (25zł)
4. Tahereh Mafi - Seket Julii (25zł)
5. Tahereh Mafi - Dar Julii (25zł)
6. Tahereh Mafii - Julia. Trzy tajemnice (25zł)
7. C. J. Daugherty - Zbuntowani (25zł)
8. Jennifer L. Armentrout - Obsydian (+Onyks 50zł)
9. Jennifer L. Armentrout - Onyks
Takie różności :)
Ogólnie rzecz biorąc jestem prze... zmęczona. Za dużo wrażeń jak na jeden dzień. A Wy jak? Byliście na Targach? Jeśli tak, to jakie są Wasze wrażenia? ;)

17 komentarzy:

  1. Zazdroszczę Ci tych targów! Niestety nie dałam rady jechać, ale zrobię wszystko żeby za rok się zjawić ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dwa pierwsze dni mi się dużo bardziej podobały, ale w trzeci spotkałam pana Pilipiuka, więc narzekać za bardzo nie mogę ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja niestety mam za daleko do Krakowa, wiec czekam do listopada na Targi Ksiazki w Katowicach. Ile kosztowaly bilety na te w Krakowie? ;))
    + Mega zazdroszze mozliwosci zobaczenia C. J. Daugherty. c;

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie ci zazdroszczę!
    Tak bardzo chciałabym być na Targach, ale cóż. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę tylu książkowych perełek! Chyba w najbliższym czasie zabiorę się za "Wszechświat", wygląda na dobrą lekturę. Może też w przyszłym roku też wybiorę się nawet do Krakowa.

    [http://wachajac-ksiazki.blogspot.com/]

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszcze;) Niestety mieszkam zbyt daleko żeby tak się wyrwać na jeden dzień. Może kiedyś;)
    Miłego czytania ci życze;)

    pokolenie-zaczytanych.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Żałuję, że nie było mnie na Targach w Krakowie, ale na szczęście czekają mnie jeszcze te w Warszawie:)

    Pozdrawiam,
    Alpaka

    OdpowiedzUsuń
  8. Tylko pozazdroszczę wyprawy na Targi. Widzę, że masz Zbuntowanych - ja właśnie skończyłam czytać :) Kupiłaś ją taniej niż ja (zakupy przez internet ) :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Może to dobrze, że mnie tam nie było bo bym wydała wszystkie moje groszówki i biedowałabym aż do przyszłego roku :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdrość mnie zżera...Takie cudowne książki i autograf! Ale świetnie, naprawdę miałaś udane Targi :)

    http://pasion-libros.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Można pozazdrościć, ale zazdrość jest zła, więc w takim razie po prostu cieszę się razem z Tobą, że tak świetnie się bawiłaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne zdjęcia z targów ;) Trylogię "Dotyk Julii " czytałam , tak samo jak "Zostań jeśli kochasz" -bardzo ciekawe książki ,polecam . Miłego czytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zazdroszczę zdobyczy i wyjazdu. Mam nadzieję, że ja również kiedyś pojadę na Targi.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję, że kiedyś będę miała szansę wybrać się na Targi :)
    FitCardioBookLove

    OdpowiedzUsuń
  15. Zazdroszczę, mam nadzieję, że w przyszłym roku samej uda mi się zwiedzić Targi ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zazdroszczę ;) Ja w tym roku nie mogłam być na Tragach, bo mam trzymiesięcznego bobaska, ale w przyszłym roku na pewno zawitam;)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki wielkie za każdy komentarz, zwłaszcza taki, który nie składa się wyłącznie z np. ''Mam w planach'', ''Może przeczytam''. Każdy motywuje mnie do dalszego starania się i wkładania coraz więcej pracy i siebie w to co piszę :)

PS: Nie odpowiadam na komentarze typu: ''Obserwacja za obserwację?"

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...