niedziela, 29 marca 2015

''Wróć, jeśli pamiętasz'' Gayle Forman

Tytuł oryginału: Where She Went
Seria: Jeśli zostanę #2
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 288
Data wydania: 21 stycznia 2015
Minęły trzy lata od tragicznego wypadku, który na zawsze zmienił życie Mii. Chociaż dziewczyna straciła rodziców i młodszego brata, postanowiła żyć dalej. Obudziła się ze śpiączki… ale zniknęła z życia Adama. Teraz żyją osobno po dwóch stronach Ameryki – Mia jako wschodząca gwiazda wśród wiolonczelistek, Adam jako rockman, idol nastolatek i obiekt zainteresowania tabloidów. Pewnego dnia los daje im drugą szansę…

Przemierzając ulice Nowego Jorku, miasta, które stało się nowym domem Mii, wyruszą w podróż w przeszłość. Czy uda im się odnaleźć miłość? Czy Mię i Adama czeka wspólna przyszłość?



Przyznam szczerze - do niedawna uważałam, że Zostań, jeśli kochasz nie powinno mieć kontynuacji. Naprawdę, książka była dobra, a zakończenie powinno zostać takie jakie było, czyli otwarte. Niech sobie czytelnik sam wyobraża, co działo się dalej, autorka nie powinna już więcej ingerować. Ale właśnie, do niedawna. Pomyślałam sobie, że skoro już kontynuacja jest, to pasuje ją przeczytać, zresztą ciekawość i tak nie dałaby mi żyć.  I teraz cieszę się bardzo, że jednak dałam szansę tej książce.


''Przed <później> jest <teraz>, którym należy się zająć.''

Tym razem narratorem jest Adam. Już po przeczytaniu pierwszych stron można zauważyć, że ma on problemy. Stres, nerwy, szybko rozwijająca się kariera i brak czasu dla siebie sprawiają, że jest na krańcu wytrzymałości psychicznej. Często trafiają mu się ataki nagłej paniki i złości, bierze prochy (czy też lekarstwa jak kto woli) pali papierosy, ma o wiele starszą dziewczynę... Nie takiego go zapamiętałam z pierwszej części. Jego przemiana jest albo może nie jest zaskakująca. Przeszedł wiele, dla niego przecież śmierć rodziny Mii też była nie lada ciosem, a do tego sama Mia odeszła od niego bez choćby słowa wyjaśnienia. Łatwo w takiej sytuacji o załamanie, więc kompletnie mu się nie dziwię i  w pełni go rozumiem. Nawet, jeśli mam być szczera (a w kwestii jestem zawsze) to muszę przyznać, że teraz polubiłam go nawet bardziej niż w Zostań, jeśli kochasz. Stał się bardziej rzeczywisty pokazując, że i on ma wady, czego w pierwszej części z tego, co pamiętam nie było widać. Wejście w jego umysł pokazało jak cierpiał i cierpi nadal po stracie rodziny Mii, odejściu jej.


''Budząc się rano, powtarzam sobie: <To tylko jeden dzień, jeden dwudziestoczterogodzinny odcinek czasu, który musisz przetrwać>.''

Właśnie Mia. Co się z nią stało? Gdzie ona poszła? (taki żarcik z mojej strony, odwołujący się do oryginalnego tytułu) O ile w pierwszej części była mi raczej obojętna - pomimo całej tej utraty bliskich jej emocje były niczym biała kartka - o tyle od przeczytania opisu ''Wróć, jeśli pamiętasz'' do niemal końca książki tak mnie irytowała tym, co zrobiła Adamowi, swoim zachowaniem, myśleniem, że wszystko kręci się wokół niej, że naprawdę zaczęłam się zastanawiać, czy jej nie podmieniono albo czy jej mózg nie został poważnie uszkodzony podczas wypadku. Wiem straciła swoją najbliższą rodzinę, wiem cierpi i wiem, że pogodzenie się z tym, co się stało jest i trudne i bolesne, ale to co wyczyniała, jak odwróciła się od miłości Adama, zostawiając go pełnego zdezorientowania, bólu i wyrzutów to już przesada. Jak można być taką osobą? Dopiero pod koniec książki można powiedzieć, że częściowo zrozumiałam jej zachowanie, ale i tak nie w pełni.


''Dni mogą trwać dwadzieścia cztery godziny, ale czasami wydaje mi się, że przejście jednego jest równie niemożliwe jak zdobycie Everest.''

Adam jako narrator spodobał mi się o wiele bardziej niż Mia. Jego spojrzenie na świat, ogrom emocji, których nie doświadczyłam czytając Zostań, jeśli kochasz i to jak sobie z nimi radził (chociaż trafniejsze by było tutaj stwierdzenie: jak sobie nie radził) powaliły mnie na kolana. Aż dało się poczuć te wszystkie emocje, wstrzymywane cierpienie, złość oraz poczucie zdrady i porzucenia. Adam to wszystko czuł, a za pośrednictwem pierwszoosobowej narracji również czytelnik mógł ''zanurzyć się'' w jego głowie i sercu.


''Mówią, że nic nie dzieje się bez przyczyny, ale nie jestem pewien czy to kupuję.''

To co mi się jeszcze spodobało to, świat wykreowany prze panią Forman. Show biznes, media, paparazzi i fani to wszystko jak dla mnie było bardzo realne. Adama wszędzie potrafili rozpoznać, a gdy tylko już się to stało, mógł zapomnieć o spokoju. Co prawda nie wiem jak w rzeczywistości to wygląda, ale właśnie tak wyobrażałam sobie życie prawdziwej gwiazdy. To wszystko połączone z wręcz magicznym opisem Nowego Jorku daje świetny efekt. I jeszcze coś. Przed niemal każdym rozdziałem znajduje się krótki urywek piosenek Shooting Star, zespołu Adama. Te teksty tak mi się spodobały, że niektóre z nich zapamiętałam i recytuję sobie pod nosem. Z tych piosenek aż kipiało od tego, co czuł ich autor (jak można się domyśleć Adam). Ich mały tester macie pod spodem. 


''Bębenek rewolweru,obrót-raz,dwa,trzy.
Ona mówi: wybieraj,albo ja,albo ty.
Chłód metalu na skroni,
strzał,co w uszach dzwoni.
Smak krwi rozbryzganej.
Gratuluje jej wygranej.''

Wróć, jeśli pamiętasz to nie jest już melodramatyczna opowiastka na jaką natrafiłam w pierwszej części, to tutaj znalazłam ''to coś'', którego na próżno naszukałam się Zostań, jeśli kochasz. Kompletnie się tego nie spodziewałam. A już tym bardziej nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mi się spodoba, że z ciekawości będę w stanie siedzieć całą noc i czytać, byle tylko dowiedzieć się jaki będzie koniec tej niesamowitej historii. Powiem, krótko, w najmniejszym stopniu nie żałuję przeczytania tej książki, wręcz przeciwnie. Cieszę się, że po nią sięgnęłam, ponieważ właśnie dzięki Wróć, jeśli pamiętasz na zawsze zapamiętam tą opowieść.

9/10

Wyzwania:
Klucznik (Przecinek i kropka)
Przeczytam tyle ile mam wzrostu (1,9)

32 komentarze:

  1. Załamałaś mnie w tym momencie, bo byłam pewna (po porażce z pierwszą częścią), że czytanie drugiej części mam już z głowy, a tu taki niefart! Skoro książka jest faktycznie tak wspaniała jak mówisz, to nie pozostaje mi nic innego jak szukać ebooka, bądź książki. :) + super cytaty *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że również mi spodoba się kontynuacja "If I stay", bo czeka już sobie na półce :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam Zostań jeśli kochasz, oglądałam jedynie ekranizacje która powiem szczerze podobała mi się bardziej od znanego teraz filmu Gwiazd Naszych Wina. Tak wiem, wszyscy mi się dziwią ale po prostu tak jest. Mimo tego nie przeczytałam książki, nawet sama nie wiem dlaczego. Jednakże bardzo bym chciała przeczytać Wróć jeśli pamiętasz, i poznać świat oczami Adama którego pokochałam. Cudowna recenzja i bardzo miło się czyta.
    Pozdrawiam !

    http://in-my-different-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam pierwszej części ani nie oglądałam filmu. Co ze mnie za człowiek?! :P
    http://love-ksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza część nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, ale nie była zła. Po kolejną pewnie sięgnę bo mimo wszystko jestem ciekawa co się stanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka mi się podobała, ale mniej od pierwszej części ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie osobiście się pierwsza część podobała, na pewno druga też się spodoba. Aktualnie czeka na mojej półce.
    Świetna recenzja x

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza część mnie rozczarowała, więc drugą sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Eh, romans... Nawet po tak pozytywnej opinii nie zajrzę, a zwłaszcza, że to druga część... I musiałabym przebrnąć przez pierwszą, na co nie mam najmniejszej ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo jestem ciekawa tej serii. Muszę koniecznie przeczytać tom pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dobra recenzja! Mnie się książka też podobała, chociaż mam małego kaca po niej. Masz może w planach książkę "Eleonora i Park"? Bo zastanawiałam się nad jej zakupem, ale wolałabym się najpierw kogoś poradzić. Pozdrawiam i powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo polecam Eleonorę&Parka, zwłaszcza jeśli lubisz książki Gayle Forman, John'a Green'a... Ta książka jest po prostu wyjątkowa, pięknie napisana, poruszająca oklepane tematy w niecodzienny sposób. Zakochasz się w jej bohaterach, mistrzowskich dialogach, pięknej prozie. Jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam w tym roku <3 ~Lena

      Usuń
  12. również bardzo mi sie podobała

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam żadnej z części i nadal nie mogę się do tego przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mocno napaliłam się na książkę, więc zapewne przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. przede mną jeszcze pierwsza część książki, ale mam dobre przeczucia. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie chciałam za bardzo czytać tego cyklu, ale skoro mówisz, że chociaż ta druga część jest tak dobra, to chyba jeszcze raz się nad tym zastanowię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Po obejrzeniu filmu "Zostań, jeśli kochasz" nie sięgnęłam po książkę. Jak dla mnie historia choć jedna z ciekawszych to nie miała w sobie tego czegoś co sprawiłoby, że od razu musiałabym przeczytać książkę.
    Jeśli chodzi o "Wróć, jeśli pamiętasz" to jeszcze parę miesięcy temu nie pomyślałabym, że w ogóle będę miała ją kiedykolwiek w rękach. Na szczęście jedna z blogerek stwierdziła, że nieznajomość pierwszej części wcale nie jest równoznaczna z tym, że nie można sięgnąć po drugą o niebo lepszą książkę.
    Z całego serca zgadzam się z twoją recenzją. Adam wręcz mnie oczarował, czego niestety nie mogę powiedzieć o Mii. Tak na prawdę nie mogę określić jak bardzo zmienił się chłopak, bo wiadomo, że z filmu znam jedynie zarys jego postaci, ale mimo to żywię do niego ogromny szacunek, ponieważ ja na jego miejscu nie byłabym tak silna.
    Ojej ale się rozpisałam! ;)

    Zapraszam do mnie: recenzje-starlight.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam "Jeśli zostanę" i ta książka bardzo mi się podobała. Na razie czekam, aż drugi tom w końcu będzie w mojej bibliotece, żebym mogła poznać dalsze losy Adama i Mii. Dodatkowo bardzo mnie zachęciłaś do jej lektury :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie spodziewałam się, że kontynuacja "Zostań, jeśli kochasz" będzie tak pozytywnie zrecenzowana. Po przeczytaniu pierwszej części byłam przekonana, że nie sięgnę po drugą, ale teraz zaczynam w to wątpić! Mi, jak i Tobie brakowało "tego czegoś" w pierwszej części..
    9 na 10 to bardzo wysoka ocena! :) Zaczynam się przekonywać! :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Choć nie czytałam pierwszego tomu to tej części jestem ciekawa, więc na pewno przeczytam, ale nie wiem kiedy :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeszcze nie przeczytałam "Zostań, jeśli kochasz" :( Jestem chyba jedną z ostatnich osób, które tej książki nie czytały :/ Powód najważniejszy to to, że jej nie posiadam, a za każdym razem, gdy pójdę do biblioteki, to jest akurat wypożyczona ...

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam bardzo podobne odczucia do twoich,pierwsza część była taką "opowiastką",a w drugiej znalazłam coś więcej.Pozdrawiam i obserwuje,Julka z http://karmeloweczytadla.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Wątpię, żebym sięgnęła, ponieważ pierwsza część mnie jakoś mocno nie zachwyciła :/

    OdpowiedzUsuń
  24. Zastanawiam się nad tą pozycją już jakiś czas, nie sądzę, by to był mój gust czytelniczy, ale póki nie spróbuję to się nie przekonam ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Pierwszy tom strasznie mnie rozczarował, więc po drugi na razie nie mam ochoty sięgać ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Muszę najpierw przeczytać pierwszy tom. Czeka na mnie na półce już jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten to dopiero przed mną i jakoś nie mogę się zebrać po niego.
    Nominowałam Cię do Liebster Blog Awards na moim blogu http://czytaniewekrwii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. nie przepadam za taką tematyką, ale skoro tak zachwalasz - może sięgnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Raczej nie dla mnie ta tematyka. ;]

    OdpowiedzUsuń
  30. A ja chciałabym obejrzeć film, ale mam zasadę, że najpierw książka, więc wezmę się za nią niedługo :) napisałaś taką recenzję, że naprawdę, naprawdę mnie zainteresowałaś! :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki wielkie za każdy komentarz, zwłaszcza taki, który nie składa się wyłącznie z np. ''Mam w planach'', ''Może przeczytam''. Każdy motywuje mnie do dalszego starania się i wkładania coraz więcej pracy i siebie w to co piszę :)

PS: Nie odpowiadam na komentarze typu: ''Obserwacja za obserwację?"

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...