sobota, 6 grudnia 2014

''Wszechświaty'' Leonardo Patrignani

LC
Tytuł oryginału: Multiversum 
Seria: Wszechświaty #1 
Wydawnictwo: Dreams 
Liczba stron: 272 
Data premiery: 20 sierpnia 2013
Według teorii wieloświatów, istnieje nieskończona liczba światów, jak i nieskończone są możliwości naszego w nich istnienia. Przypuszcza się, że te rzeczywistości nie komunikują się wzajemnie.

Alex mieszka w Mediolanie, a Jenny w Melbourne. Cienka nić od zawsze wiąże losy tych dwojga – telepatyczne rozmowy, które odbywają bez uprzedzenia, w stanie nieświadomości. Aż do chwili, gdy zdecydują się na spotkanie i odkrycie prawdy, która całkowicie zmieni ich egzystencję, niszcząc wszelkie pewniki świata, w którym żyją.



‘’Wszechświaty’’ kupiłam na ostatnich Targach Książek w Krakowie, po promocyjnej cenie 35zł (dla porównania cena z okładki wynosi 44,90zł). I mało tego zaraz po kupnie miałam okazję zdobyć autograf samego autora! Pierwszy autograf, pierwsze spotkanie z zagranicznym i sławnym autorem to coś. Przynajmniej dla mnie i jak mniemam dla wielu innych osób również. Nic, więc dziwnego, że do tej książki będę miała chyba już na zawsze jakiś sentyment.

Ale przechodząc do sedna. ‘’Wszechświaty’’ miałam w planie tak dawno, że niemal zupełnie o tej książce zapomniałam, jednak, kiedy pojawiły się wieści o przejeździe pana Patrignani do Polski moja chęć odżyła. Postanowiłam jednak poczekać jeszcze trochę i kupić sobie tą książkę dopiero na Targach (oczywiście mając nadzieję na jakąś zniżkę). Jednakże kiedy już miałam tą książkę w łapkach i zaczęłam ją czytać… no cóż, nie zachwyciła mnie zbytnio. Jeśli dobrze pamiętam przeczytałam pierwsze pięćdziesiąt stron i przerwałam, ponieważ aż tak mnie to zanudziło. Tak, początek jest jak dla mnie mało ciekawy. Prolog jeszcze całkiem całkiem, ale następne strony dłużyły mi się niemiłosiernie. Dlatego postanowiłam odłożyć ‘’Wszechświaty’’ na później. Owo ‘’później’’ nastąpiło dwa dni temu i… przepadłam.

Kiedy już przeboleje się te pierwsze siedemdziesiąt stron, akcja nagle zaczyna szybko przeć do przodu i nie zatrzymuje się ani na chwilę aż do końca książki. Następne kartki mijają jak z bicza strzelił i to nie jest wina tego, że ‘’Wszechświaty’’ mają mało stron, czy papier jest grubszy niż u zwykłej książki. Nie. To akcja tak wciąga, że nie da się wysiedzieć spokojnie nie dowiadując się uprzednio jak zakończył się ostatni rozdział. Sama teoria nieskończonej ilości Wszechświatów, jest niezwykle ciekawa i co tu dużo mówić, po prostu oryginalna. Podziwiam pana Patrignani, że potrafił to tak umiejętnie przedstawić, i że nie pomieszało mu się to wszystko w głowie, jak mi w niektórych momentach.


''– Alex dlaczego nie przyszedłeś? Proszę cię, nie mów mi, że nie istniejesz.

– Jenny, jestem na molo. Jestem tutaj!

– Ja także, dokładnie tam, gdzie ty mówisz, że jesteś.''

Następnym plusem jest to, że wątkiem głównym nie jest ten miłosny. Owszem, jest on widoczny, ale nie znajduje się na pierwszym planie jak się tego spodziewałam. Nie zasłania on prawdziwie ciekawego wątku jakim są Wszechświaty oraz nie jest naciągany. Autor przedstawił również z szczegółami jak wygląda Mediolan i ogólnie zwracał szczególną uwagę na kreowany przez siebie świat. Chyba po raz pierwszy w życiu nie przeszkadzało mi dużo opisów w książce, wręcz przeciwnie dzięki temu z łatwością mogłam wyobrazić sobie wszystkie rzeczywistości jakie pan Patrignani stworzył. No i nabrałam chęci na odwiedzenie Włoch ;D.

Niestety, coś jednak mi nie grało. I to byli bohaterzy. Miałam wrażenie, że autor skupił się tak bardzo ma kreowanym przez siebie świecie, że mało poświęcił czasu się dla samych postaci. Co prawda nie byli najgorsi, ale mogli być zdecydowanie bardziej dopracowani. Za bardzo jak na mój gust zlewali się ze sobą, nie byli, że tak powiem wyraziści. Ale jest to jedyny minus (poza mało ciekawym początkiem) jaki dopatrzyłam się w całej powieści, więc jest zdecydowanie lepiej niż w innych książkach.

Podsumowując: pomimo początkowego zawiedzenia, książka okazała się naprawdę świetna i jeśli tylko będę miała okazję to sięgnę po kolejną część. Kreacja świata, cały ten pomysł równoległych rzeczywistości tak mnie wciągną, że nawet nie mogłam się skupić na nauce, myśląc cały czas, co będzie się dalej działo. Och i jeszcze ta magiczna okładka! Jedna z najpiękniejszych, jakie widziałam i najpiękniejsza z całej mojej biblioteczki. Mam nadzieję, że Wam również spodobały się ‘’Wszechświaty’’, albo spodobają się w przyszłości (lub w równoległym świecie ;)).
Lato
8/10

21 komentarzy:

  1. Coraz bardziej mnie kuszą te "Wszechświaty" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam i książka całkiem mi się podobała, ale oczekiwałam po niej więcej.

    Pozdrawiam,
    Alpaka

    OdpowiedzUsuń
  3. Dosyć głośny tytuł, jednak nie miałam przyjemności się z nim zapoznać, czyli kolejna książka do nadrobienia i kiedy znaleźć na to wszystko czas? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm.. Pierwszy raz słyszy się o tej książce. Nie powiem na 100%, czy przeczytam tą pozycję, ale czas pokaże. (Jakby nie było muszę się przejść do biblioteki w najbliższym czasie i wyrobić duplikat karty, bo się posiało. Drugą. W ciągu niespełna miesiąca.) [ Szept Myśli ]

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam tę książkę w planach, ale musiałam zredukować moją listę fantasy dla młodzieży, bo za dużo już ich w kolejce było. Więc tę akurat z niej wyrzuciłam na razie. Może kiedyś jednak przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na uwadze tą serię.

    [http://wachajac-ksiazki.blogspot.com/]

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się Twoją pozytywną recenzją , ponieważ mam ją dostać od przyjaciela na gwiazdkę .. Już się nie mogę doczekać , Leonardo miał oryginalny pomysł na fabułę , więc myślę ,że będzie to dobra książka fantasty .. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi tam początek się podobał, ale muszę przyznać, że był trochę nudnawy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nominowałam Cię do LBA :). Jeżeli masz czas i ochotę, pytania znajdziesz na moim blogu: http://breakfastatheyters.blogspot.com/2014/12/lba.html#more :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Widziałam ostatnio tę książkę w bibliotece i do teraz zadaję sobie pytanie: Dlaczego nie wzięłam?! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda że bohaterowie nie są lepiej dopracowani.Nie raz czytałam książkę, która rozkręcała się po jakimś czasie, a szkoda, bo czasami ma się ochotę powieść odłożyć. Dobrze że Wszechświaty się zrehabilitowali :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O boże, jak ja chce tą książkę mieć i móc ją przeczytać! Może uda mi się ją gdzieś dorwać...

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę to przeczytać!

    Jeśli masz czas to zajrzyj:
    zrecenzowano.blogspot.com

    Dopiero zaczynam, ale zrecenzowałam książkę "Gwiazd naszych wina". Może masz czas skomentować tę książkę lub recenzję na moim blogu. Zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też chciałam ją kupić! :D
    Fajnie że spotkałaś autora, zazdroszczę
    http://soelliee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo bardzo chcę przeczytać "Wszechświaty" :) Nawet mimo negatywnych opinii, które czytałam, nie zniechęciłam się tak łatwo :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zazdroszczę autografu! Słyszałam wiele negatywnych opinii na temat tej książki, ale toja mnie przekonała.

    U mnie recenzja "Papierowe miasta" (John Green).
    zrecenzowano.blogspot.com

    Zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. nigdy nie słyszałam o tej książce ;)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja?;) Zacznij, a na pewno się odwdzięczę
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnie "Wszechświaty" zauroczyły i pochłonęły całkowicie :) Jestem po 2 częściach i czekam na 3 tom :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawie się zapowiada ta trylogia, chyba dorzucę ją na listę książek do przeczytania.

    serdecznie zapraszam do siebie ---> http://moja-szczera-recenzja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Dużo już słyszałam o tej książce i bardzo chciałabym ją przeczytać. Taki pomysł światów równoległych nie jest może nowy, ale za to interesujący.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki wielkie za każdy komentarz, zwłaszcza taki, który nie składa się wyłącznie z np. ''Mam w planach'', ''Może przeczytam''. Każdy motywuje mnie do dalszego starania się i wkładania coraz więcej pracy i siebie w to co piszę :)

PS: Nie odpowiadam na komentarze typu: ''Obserwacja za obserwację?"

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...