piątek, 14 października 2016

Bardzo spóźnione wyniki konkursu urodzinowego

Nie będę się rozpisywała nad tym dlaczego byłam nieaktywna w blogosferze przez ostatnie miesiące - wyjaśnienia te w niczym by się nie różniły od innych, które pewnie czytaliście już dziesiątki razy. Z resztą aktualnie trochę trudno mi pisać na klawiaturze (złamany palec i te sprawy...). Napiszę tylko krótko: przepraszam i dziękuję dla osób które o mnie jeszcze nie zapomniały.

Każdy otrzymał numerki (czyli losy) zgodnie z tym, kiedy się zgłosił. Sprawdzić je możecie w poście konkursowym [link] pod każdym komentarzem-zgłoszeniem. Nie przedłużając: oto numerek osoby, która została wylosowana:
A pod tym numerkiem kryje się milkusia x! Książką, którą wybrała jest Utrata Rachel Van Dyken. Gratuluję! :)

Bonusowo dzięki zawrotnej liczbie osób, które wzięły udział w rozdawajce oraz w ramach częściowych przeprosin za tak późne ogłoszenie wyników postanowiłam wylosować drugą osobę, która otrzyma wybraną przez siebie książkę:
A numer 117 należy do... Magdaleny W., która wybrała Black Ice. Gratuluję :)

To na tyle odnośnie konkursu. Jeśli chodzi o przyszłość bloga - sama jeszcze nie wiem, co z nim będzie. Niespecjalnie wiem jak go prowadzić, skoro ostatnio praktycznie nic nie czytam. Mam nadzieję, że Targi Książki w Krakowie pomogą mi przełamać tę barierę i naładują mnie pozytywną książkoholicką energią. A z Was, kogo będę miała szansę tam spotkać?

Do (mam nadzieję) kolejnego posta! ;)

9 komentarzy:

  1. Gratuluję zwycięzcom ^_^ ^_^
    Mnie w Krakowie niestety nie będzie, trochę za daleko mam :( :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie mi udało się wygrać książkę, ale to nic :) Gratuluję zwycięzcom :)
    Pozdrawiam cieplutko,
    gabRysiek recenzuje

    OdpowiedzUsuń
  3. No w końcu jakiś post!! Wypełnił pustkę w moim życiu ❤ Wolałabym jakąś super recenzję, ale to musi mi na razie wystarczyć

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa jak będzie wyglądała motoryzacja za 30-40 lat. Już przed 2000 rokiem snuło się teorie na temat bezobsługowych aut, przemeszczających się z punktu A do punktu B bez pomocy kierowcy :-) Miało się to nijak do rzeczywistosci. Dzisiaj oprócz designu producenty prześcigają się w coraz mniejszym "teoretycznym" spalaniu auta, oraz w maksymalizacji różnych niepotrzebnych systemów przez które często trzeba odwiedzać autoryzowane serwisy. Według mnie motoryzacja porusza się trochę nie tą drogą którą naprawdę powinna... Wyniki spalania często fałszowane itp. :-(

    OdpowiedzUsuń

Dzięki wielkie za każdy komentarz, zwłaszcza taki, który nie składa się wyłącznie z np. ''Mam w planach'', ''Może przeczytam''. Każdy motywuje mnie do dalszego starania się i wkładania coraz więcej pracy i siebie w to co piszę :)

PS: Nie odpowiadam na komentarze typu: ''Obserwacja za obserwację?"

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...