wtorek, 5 sierpnia 2014

''Przez burze ognia'' Veronica Rossi

Przez burze ognia - Veronica Rossi
źródło: LC
Tytuł oryginału: Under the Never Sky
Seria: Przez burze ognia
Wydawnictwo: Otwarte/Moondrive
Liczba stron: 362
Data premiery: 2013

     ‘’Przez burze ognia’’ to jedna z pierwszych książek, które kupiłam za własne pieniądze. Wcześniej dostawałam je na urodziny, za świadectwo z paskiem itp. To dlatego już od początku miałam do niej niemały sentyment. Jednak po niecałych dwóch latach nadal wracam to tej książki i jak mimo, że przeczytałam ją już kilka razy to nadal mi się nie znudziła. A takiej książki to ze świecą szukać.

     ARIA żyje w Reverie – rozwiniętym technologicznie świecie oddzielonym od dzikiej natury szczelną kopułą. Jak wszyscy Osadnicy spędza czas w wirtualnych Sferach dostępnych tylko za pomocą specjalnego Wizjera. Kiedy zostaje wygnana za przestępstwo, którego nie popełniła, wie, że śmierć jest blisko.
     PERRY jako Wykluczony musi walczyć o przetrwanie w brutalnym świecie plemiennych wojen, kanibali i eterowych burz. Udaje mu się przeżyć tylko dzięki wyjątkowym zmysłom pozwalającym wyczuć niebezpieczeństwo i ludzkie emocje.
     Drogi Arii i Perry’ego się przecinają. Tylko Perry może ocalić dziewczynę od śmierci. Tylko Aria może pomóc mu odkupić winy. Razem rozpoczynają niebezpieczną podróż.



     Jeden z największych plusów tej książki (czy może stylu pisania pani Rossi) jest to jak łatwo i szybko się ją czyta. Wręcz nie czuje się upływającego czasu, a opisany przez autorkę świat zaciekawia od pierwszych stron. Sam pomysł wizji przyszłości nie jest może oryginalny, zważywszy na to ile to już książek o takiej tematyce przeczytałam i ile jeszcze mam do przeczytania, jednak w ‘’Przez burze ognia’’ jakimś cudownym sposobem odróżnia się od reszty. Tak, że z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że należy ona do moich ulubionych historii.

     Teraz trochę o bohaterach. Arię poznajemy, kiedy to wraz ze swoją przyjaciółką Paisley i znajomymi Sorenem, Echo i Bane włamuje się do opuszczonego i zakazanego SR 6. Można domyślić się jakie będą skutki tego wybryku. Samą Arię polubiłam dopiero po połowie książki. Na początku strasznie irytowała mnie swoim gadulstwem i wiecznymi pytaniami. Rozumiem pierwszy raz widzi prawdziwy świat, ale litości, jak można zachwycać się kamieniami? Jednak mimo wszystko idealnie uzupełniała historię. Natomiast Perry… to inna bajka. Do niego przyczepić się nie mogę. Pewnie dlatego, że po raz pierwszy w życiu sama bardziej przypominam głównego bohatera niż główną bohaterkę. Poznajemy także Roara, przyjaciela Perry’ego, którego po prostu nie da się nie polubić oraz wiele innych i ciekawych postaci.



     Wątek miłosny był wyraźnie na pierwszym planie, co chyba po raz pierwszy mi nie przeszkadzało. Jednak mam szczerą nadzieję, że w następnych tomach ulegnie to zmianie. Co za dużo to niezdrowo, co nie? Końcówka książki sprawiła, że niemal oszalałam chcąc dowiedzieć się co będzie dalej. Jak, pytam się jak można kończyć w takim momencie? Jak?! To powinno być karalne. Ocena nie może być inna, książka tak dobrze napisana zasłużyła na tyle gwiazdek.

9/10

6 komentarzy:

  1. Bardzo lubię tę serię. A drugi tom podobał mi się jeszcze bardziej niż pierwszy. Teraz poluje na ostatni. Ciekawi mnie jak to wszystko się zakończy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam szczęście mieć już na swojej półce ''Wielki Błękit'' i czeka tylko na przeczytanie :D

      Usuń
  2. Tej serii jeszcze nie poznałam , ale muszę to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet się nie zastanawiaj ;) warto, zdecydowanie warto!

      Usuń
  3. Fajna recenzja. :) Wcześniej słyszałam troszkę o książce, ale dopiero twoja recenzja zachęciła mnie do jej kupna. ;)
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń

Dzięki wielkie za każdy komentarz, zwłaszcza taki, który nie składa się wyłącznie z np. ''Mam w planach'', ''Może przeczytam''. Każdy motywuje mnie do dalszego starania się i wkładania coraz więcej pracy i siebie w to co piszę :)

PS: Nie odpowiadam na komentarze typu: ''Obserwacja za obserwację?"

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...